środa, 28 października 2015

Promuję się, ot co...

Promocję czas zacząć.

Od wczoraj znaleźć mnie można na facebooku. Link do strony znajduje się po prawej stronie pod zakładką "O mnie".

Cóż. Czasy przyszły nieciekawe, ciężkie. Powiadają (ludzie powiadają, nie czasy): nie ma Cię na facebooku, nie żyjesz. Teraz czuję, jakbym się na nowo narodziła. Co prawda, dopiero raczkuje, ale szybko się uczę. Oddech Wiosny - dziecko "Eugeniusz" po prostu, nie oszukujmy się. ;-)

Wkrótce wprowadzę inne zmiany. Drobne zmiany, ale wartościowe.












Zdjęcie robione aparatem Panasonic DMC-LZ40.
Przysłona: f/3
Czas ekspozycji: 80 s
Szybkość ISO: ISO-200
Długość ogniskowej: 4 mm
Poprawki: GIMP


Nie będę samolubną samochwałą i obok promocji swojego bloga polecę Wam stronę, do której trafiłam całkiem przypadkiem. Jest to właściwie vlog. Być może wielu z Was zna i ceni rady Pauliny Mikuły (Mówiąc Inaczej), bo o niej tu mowa (być może nie ceni, cóż, bywają i tacy). Osobiście uważam, że jest inteligentną, charyzmatyczną kobietą, która upowszechnia używanie poprawnej polszczyzny, co mnie ogromnie cieszy, ale i nieco zawstydza. Zawstydza mnie przede wszystkim moja dotychczasowa ignorancja w sprawie języka, choć do tej pory tak o tym nie myślałam.
Niesłychanie zawstydza. Zawstydźmy się razem z Pauliną, bo to jednak fajne zawstydzenie jest. Gwoli wyjaśnienia: Paulina się nie wstydzi, Paulina zawstydza Internety i ignoranty. A co...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz